Ark Nova – recenzja planszówki

Ark Nova to planszówka ze zwierzakami w roli głównej. Zachwyca różnorodnością, a jednocześnie jest dosyć przyjazna dla nowych graczy.

Ark Nova polega na budowaniu ZOO. Za pomocą kart (zdobytych lub kupionych) będziemy umieszczać wybiegi ze zwierzętami na planszy. Każdy zwierzak ma jakąś moc, a większość z nich daje nam punkty i zwiększa poziom atrakcyjności. Większość, bo z jakiegoś powody autor uznał, że kury mają zerową atrakcyjność :)

Jak widzicie, główna plansza jest długa, więc idealnym mejscem okazał się... kuchenny blat. Pozyskiwaniu zwierząt towarzyszy masa innych czynności. Wielu podopiecznych będzie wymagać zdobycia żetonu kontynentu, z których pochodzą. Dodatkowo ów bonus zapewni nam zniżkę na zakup pupila. Ponadto będziemy wspierać projekty ochrony przyrody, wykonując zadania (np. zdobądź x gatunków zwierząt czy zwierzęta ze wszystkich kontynentów).

Równie ważne jest strategiczne podejście do budowania Zoo. Aligatora możemy zagrać np. tylko przy polu z wodą. Z kolei duże zwierzęta (np. słonie) wymagają dużych wybiegów, lecz zapewnią nam wiele punktów.

W grze dostępnych jest wiele elementów, które rozgrywkę mogą ułatwić. Obok wspomnianych zniżek, mamy do dyspozycji karty sponsorów. W ten sposób można otrzymać punkty np. za każdego drapieżnika czy pieniądze, gdy przeciwnik zagra kartę z konkretnym gatunkiem. Za pieniądze oczywiście budujemy wybiegi i wpuszczamy zwierzaki do Zoo. Ponadto każdy z graczy otrzymuje kartę z głównym celem (np. zagraj x kart sponsorów w ciągu gry). I tak to się kręci przez około 100-120 minut.

Oczywiście zwierzęta nie tylko zapewniają nam punkty, ale również ciekawe udogodnienia. I tak aligator pozwolił nam dobrać dowolną kartę z kilku wyłożonych na stole. Natomiast lama andyjska moze łączyć wybieg z innymi zwierzakami, co pozwala oszczędzić sporo miejsca. Zwierząt jest bardzo dużo, co przekłada się na multum możliwośći do zdobywania punktów. Dziesiątki gatunków ze wszystkich kontynentów sprawia, że to również fajna produkcja pod kątem edukacyjnym.

Ak Nova jest bardzo rozbudowaną grą. Po otwarciu pudełka liczba elementów może przytłaczać. Natomiast po kilku chwilach gra staje się prosta, choć wymaga dużej podzielności uwagi. Jeżeli mamy pieniądze, możemy zdecydować się na przeróżne ruchy. Czasami trzeba dobrze pogłówkować, który z nich będzie najbardziej opłacalny. Położenie kart nie jest przypadkowe, a wykorzystanie każdej z nich nakazuje przesunąć ją na pierwsze pole. Na załączonym obrazku widać, że karta z budową jest na miejscu 5, co pozwala zbudować największy wybieg. Dodatkowo jest ulepszona, więc może on stać w dowolnym miejscu na mapie Zoo.

To naprawdę wciągająca produkcja strategiczno-ekonomiczna. W mojej ocenie dużo lepsza niż klasyczny monopol, a przede wszystkim bardziej różnorodna. Myślę, że śmiało mogę ją umieścić w TOP 3 planszówek.